niedziela, 11 września 2016

Biszkek (Kirgistan) - Na wschód od Szkocji, czyli przez Litwę, Białoruś do Kazachstanu, Kirgistanu i Mongolii


Kirgistan (Republika Kirgiska) - to mały kraj w Azji Środkowej, który niepodległość uzyskał wraz z rozpadem Związku Radzieckiego w roku 1991. Graniczy z Chinami, Kazachstanem, Tadżykistanem i Uzbekistanem. 

Jego prezydent Ałmazbek Atambajew (w 2012) podpisał ustawę umożliwiającą obywatelom 44 państw (w tym kraje UE) przebywać na terenie Kirgistanu bez potrzeby nabywania wizy. Dzięki temu możemy do 60 dni turystycznie poruszać się po tym kraju, przede wszystkim bez opłat, ale też całej biurokracji pt. zaświadczenie z pracy, podanie do konsula, voucher turystyczny, osobiste składanie wniosku wizowego, itp idiotyczne wymysły, aby tylko mieć jakieś zajęcie. Nie jest to powszechne w krajach byłego ZSRR, tym większe uznanie dla prezydenta Kirgistanu za "otwarcie na świat". 

O stolicy Kirgistanu Biszkek na jednym z portali przeczytałem: "Jedno z najbrzydszych miast świata. Za to pięknie położone". Po takiej recenzji nie wiadomo co o nim myśleć. Najlepiej przekonać się samemu, co też przy nadarzającej się okazji uczyniłem. 

Ułan Bator (Mongolia) - Na wschód od Szkocji, czyli przez Litwę, Białoruś do Kazachstanu, Kirgistanu i Mongolii


Na wschód od Szkocji ... 

- siedem godzin różnicy czasowej od Edynburga (aktualny czas),
- tranzyt przez 4 kraje (Litwę, Białoruś, Kazachstan i Kirgistan)
- 3 wizy, każda odrębnie wyrabiana w Londynie,
- 7 lotów z 5 przewoźnikami 
-  ponad 10.000 km w jedną stronę,
- komunikacja miejska i dalekobieżna,

... i to wszystko po to, aby znaleźć się choć na chwilę na 47° 55' szerokości i 106° 53' długości geograficznej u celu mojej wrześniowej wyprawy - stolicy Mongolii, czyli Ułan Bator (mong. Ulaanbaatar, znaczy Czerwony Bohater) . 

Właśnie tam "krętymi ścieżkami" dotarłem, aby na własne oczy zobaczyć jak tam jest, co słychać w kraju Chyngis-Chana. O ile miałem okazję zetknąć się w Maroko z podobnym domem na pustyni, to trudno było mi sobie wyobrazić takie mieszkanka w mieście. Ułan Bator w swojej wymieszanej architekturze posiada mnóstwo stylów to nigdzie indziej jak tu jurta jest czymś zupełnie normalnym, nierzadko codziennością ale również starannie i powszechnie kultywowaną tradycją. 

niedziela, 4 września 2016

Kowno i Wilno (Litwa) - Na wschód od Szkocji, czyli przez Litwę, Białoruś do Kazachstanu, Kirgistanu i Mongolii

Lot na pokładzie Beoinga 737 Ryanair na trasie Edynburg (EDI) - Kowno (KUN) rozpoczął moją wrześniową podróż "na wschód od Edynburga". 
Z lotniska do centrum miasta łatwo dostać się autobusem miejskim 29e, który kurs kończy przy dworcu kolejowym Kaunas Train Station (koszt 0,8 EUR). Warto się tu wybrać choćby po to, aby przespacerować się Aleją Wolności. W jej otoczeniu znajduje się niemal wszystko to co w Kownie warte uwagi. 

sobota, 3 września 2016

Na wschód od Szkocji, czyli przez Litwę, Białoruś do Kazachstanu, Kirgistanu i Mongolii - Plan lotów


Wrzesień 2016 - Zestawienie zaplanowanych lotów

(kolejności zaplanowanych lotów czytamy od dołu do góry)



Na wschód od Szkocji, czyli przez Litwę, Białoruś do Kazachstanu, Kirgistanu i Mongolii


Jeszcze nie uporałem się z wpisami z wyprawy do Ameryki Północnej, a już jestem w drodze do kolejnych miejsc na mojej mapie podróżniczej. Przede mną długa (jeśli liczyć odległość), a zarazem bardzo krótka (jeśli liczyć dni) mała wyprawa. Aby móc do swojej kolekcji dodać trzy kolejne flagi, tym razem kieruję się nieco na wschód od Szkocji, czyli przez Litwę, Białoruś do Kazachstanu, Kirgistanu i Mongolii. Dodatkowo w drodze powrotnej zahaczam o Polskę.

Pomysł na tę wyprawę zainicjowała promocja, która ukazała się na fly4free, w dwudzieste urodziny białoruskich linii lotniczych Belavia. Lot z Mińska do Ałmaty za 102,09 EUR. Grzech nie kupić :-). Nie bardzo był czas na analizowanie co i gdzie, dojazdy czy wizy. Kolejne terminy, znikały niczym spadające jesienią liście z drzew. Zapadła prawie spontaniczna decyzja i po chwili byłem radosnym posiadaczem e-biletów na e-mailu do Kazachstanu.

czwartek, 26 maja 2016

Ameryka Północna "Wielka Majówka" Cztery kraje, cztery stolice, w cztery dni. San Salvador (Salwador)


Z Nikaragui do Salwadoru dostałem się na pokładzie kolumbijskich linii lotniczych Avianca. Na plus muszę zaliczyć dogodne godziny lotu z Managua do San Salwador. Miła i sprawna obsługa sprawiły, że po niecałej godzinie lotu znalazłem się zupełnie w innym kraju, który z kolei graniczy z następnym moim celem - Gwatemalą. Ale zanim tam dojechałem tak jak zaplanowałem - czyli autobusem :-), dzień spędzam zwiedzając samą stolicę kraju - San Salwador.

środa, 25 maja 2016

Ameryka Północna "Wielka Majówka" Cztery kraje, cztery stolice, w cztery dni. Managua (Nikaragua)

Pomysł na wizytę w Managua był całkiem przypadkowy. Będąc w Miami chciałem wyskoczyć gdzieś na parę dni, aby nieco ochłonąć od Stanów, zanim na dobre je opuszczę wracając do Europy. To miał być taki kilkudniowy wypoczynek z dala od "wielkiego świata", a skończyło się ... mógłbym powiedzieć jak zawsze. Cztery kraje, cztery stolice w cztery dni :-). Tak idiotyczne jak genialne, w skrócie - 4w1 - czyli okazja na cztery nowe flagi do kolekcji. 
Początkowo szukałem połączenia konkretnie do Panamy, którą koniecznie chciałem zobaczyć. Jednak rozkład i ceny lotów w zasadzie podyktowały mi trochę rozbudowaną trasę mojej podróży, która oprócz Managua (Nikaragua) dodatkowo przebiega przez trzy inne miasta Ameryki Środkowej. Podróżując wyłącznie lądem pewnie uzyskałbym lepsze ceny i wiele więcej zobaczył, ale opcja taka wymaga zdecydowanie więcej czasu, a tego niestety zbyt wiele nie miałem. 
Na moich przewoźników wybrałem Taca Int.Airlines oraz Copa Airlines, którzy w owym czasie zaoferowali całkiem rozsądne ceny. Ostatecznie jednak loty Taca wykonała Avianca (kolumbijskie narodowe linie lotnicze).  

wtorek, 17 maja 2016

Ameryka Północna "Wielka Majówka" Ulice Nowego Jorku - NY (USA)



Trasę Toronto (YYZ) - Nowy Jork (LGA) pokonałem na pokładzie samolotu Boeing 777 linii American Airlines (574km). Po przygodzie w Kanadzie lekko nurtowało mnie pytanie czy aby urzędnicy emigracyjni w Stanach nie wymyślą równie zawiłej drogi dla mnie ?.

Okazało się jednak, że tu nie ma żadnego problemu. Krótkie pytania o cel wizyty i pani przybiła standardowy stempel w paszporcie (wiza B2 - ważna 180 dni). 


Odetchnąłem z ulgą, mój planowany pobyt w USA zakładał o wiele krótszy pobyt więc nie protestowałem :-). 


poniedziałek, 16 maja 2016

Ameryka Północna "Wielka Majówka" W kraju klonowego liścia - Toronto (Kanada)

Swoją przygodę z Ameryką Północną rozpoczynam lotem z Warszawy (WAW) do Toronto (YYZ) z przesiadką w Londynie (LHR) na pokładach nowego dla mnie przewoźnika jakim jest British Airways. Miła obsługa, nieco wysłużone, ale czyste wnętrza samolotów, multimedia i dobre jedzenie sprawiają, że podróż przebiegła bardzo szybko. Pierwsze zetknięcie się z British Airways pozytywnie zapisuje się w mojej pamięci i bynajmniej nie jest to efekt testowania darmowych drinków podczas lotów :-).
W porcie lotniczym Toronto-Lester B.Pearson (YYZ) ląduje w godzinach wieczornych i jako, że podróżuje tylko z bagażem podręcznym szybko dostaje się przez kolejne bramki do kontroli paszportowej. Tu jednak muszę nieco zwolnić. ... Pierwszy kontrolujący ma wyraźny problem ze znalezieniem mnie w systemie eTA i prosi mnie o papierowe potwierdzenie, którego niby nie trzeba posiadać. Zanim sięgnąłem do swoich dokumentów po wydruk, który jednak przezornie zabrałem ze sobą zastanawiam się za co zapłaciłem całe $7 CAD :-).

sobota, 30 kwietnia 2016

Ameryka Północna "Wielka Majówka" - plan podróży

Z uwagi na dość ograniczony czas pobytu w Ameryce Północnej oraz sporą liczbę miejsc, które zamierzam odwiedzić z wyboru plan podróży jest dość napięty. Relacje z odwiedzonych miejsc ukażą się sukcesywnie po powrocie, a powinno być o czym pisać, bo planuje: 
  • "zdobyć" 7 nowych flag (Kanada, Stany Zjednoczone, Meksyk, Nikaragua, Salwador, Gwatemala oraz Panama),  
  • zahaczyć o 16 miast / miejsc: Toronto, Nowy York, Boston, Chicago, San Diego, Tijuana, Los Angeles, Fort Lauderdale, Miami, Miami Beach, Long Island, Union City oraz 4 stolice: Managua, San Salvador, Guatemala City, Panama City  
  • zrealizować 12 połączeń lotniczych
  • korzystając 17 razy lotnisk 
  • lecąc na pokładach 6 nowych dla mnie przewoźników
  • w sumie przebyć grubo ponad 28 tyś. km


piątek, 29 kwietnia 2016

Ameryka Północna "Wielka Majówka" - Podążając za marzeniami !


Pierwszym etapem w planowaniu mojej kolejnej podróży było wystąpienie o wizę do USA. Zadanie nie było nadzwyczaj trudne, choć wymagało nakładów :-). Po pierwsze czasowych - osobista wizyta w konsulacie (poprzedzona złożeniem wniosku o wizę on-line, zapłatą za wizę on-line oraz również przez stronę ambasady umówienia się na spotkanie). Po drugie nakładów finansowych: koszty dojazdu oraz sama wiza (opłata 160 USD). W mojej ocenie Polska jak na "wielkiego sojusznika" USA mogłaby być traktowaniu nieco łaskawiej. Między innymi: Łotysze, Czesi czy Słowacy korzystają z programu bezwizowego, a my ?. No cóż - zbyt duży kraj i zbyt wielu chętnych do odwiedzenia Ameryki, aby z takiego biznesu zrezygnować, no i rzecz jasna taka skuteczność naszych polityków. Zresztą zawsze jak nie wiadomo o co chodzi, to wiadomo :-) chodzi o pieniądze.